czwartek, 18 lutego 2016

rozdział 2

Clary
Kiedy Alec wyszedł Jacowi nie chciało się kończyć tej jakże ciekawej rozmowy.
-Nasz księżniczka pojechała szukać księcia-na anioła jak się w tej chwili nie zamknie to przywale mu tak, że złoży się jak scyzoryk. Przysięgam.
-3-1 dla mnie Fairchild- powiedział Jace widocznie zadowolony z siebie.
-Sarkazm wrócił naszemu księciu. Już miałam dzwonić po Magnusa żeby zrobił Ci jakieś hokus pokus czy czary mary. Bo nie oszukujmy się wygrywanie z tobą to tak jakbym wygrywała ze ścianą.4-1dla mnie Herondale - powiedziałam
-Rudy biszkopciku...-nie dokończył bo mu przerwałam.
-Ja przynajmniej mając rude włosy nie wtapiam się w tłum tak jak ty. A każdy wie jak lubisz się wyróżniać z tłumu, blond mopie-gdy to powiedziałam Izabell wybuchła dość głośnym śmiechem który rozniósł się po całej sali i pewnie nie tylko.Miałam racje. Alec wrócił na sale i zaczął narzekać.
-Izabell co tak piszczysz. Słychać cie w katakumbach i na dachu-powiedział a ja nie mogłam i zaczęłam się śmiać. Jace też nie mógł tego znieść i po chwili mi zawtórował. Gdy się już uspokoiliśmy postanowiłam pomóc naszej przyjaciółce wyjść z opresji.
-Właśnie uświadamiałam naszemu blond mopowi,że ja mając rude włosy wyróżniam się z tłumu a nie wtapiam-powiedziałam i razem z Izabell wyszłyśmy z sali.
Jace
-Jaka ona słodka gdy cie pokonuje,ale dalej nie wierze że pozwoliłeś jej wygrać.Przecież dla ciebie pokonanie jej jest jak zajęcie pierwszego miejsca w konkursie na... No nie wiem na najlepszą fryzurę-mówi. To prawda nie wiem dlaczego pozwoliłem jej wygrać. Przecież ona jest gorsza o Josha,Aleca czy Izabell. W sumie po co ja się okłamuję.Ona jest lepsza od nich wszystkich razem wziętych i ode mnie też.
-Zaraz powiedziałeś że ona jest śliczna gdy mnie pokonuje. To w niej się zakochałeś-to brzmiało jak stwierdzenie więc nie liczyłem na odpowiedz z jego strony.
-Masz racje. to w niej się zakochałem.Pewnie przejdzie mi rano. obudzę się i nie będę pamiętać że się w niej zakochałem. Dlaczego ja się tak łatwo zakochuje-zapytał
-Nie wiem. Na prawdę ni wiem-powiedziałem i wyszedłem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy